Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące możliwego ograniczenia konkurencji podczas przeładunku zboża w portach w Gdańsku i Gdyni. W związku z tą sprawą pracownicy Urzędu, przy wsparciu Policji i po uzyskaniu zgody właściwego sądu, przeprowadzili przeszukanie w siedzibach trzech spółek.
Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Białymstoku realizując powyższy temat w 2019 roku przeprowadził 28 kontroli. Miały one na celu wyeliminowanie z obrotu produktów o niewłaściwej jakości oraz oznakowanych nieprawdziwym krajem pochodzenia.
Oznakowanie świeżych warzyw i owoców krajem pochodzenia jest obowiązkowe. Do UOKiK docierały liczne sygnały o niewłaściwym oznakowaniu warzyw i owoców, dlatego Sprawdza to Inspekcja Handlowa. Jedna z kontroli odbyła się 96 sklepach należących do 18 sieci handlowych.
W pierwszym kwartale 2018 roku Inspekcja Handlowa skontrolowała wyroby garmażeryjne. Sprawdziła zarówno ich jakość, jak i oznakowanie. Inspektorzy odwiedzili 78 małych i sieciowych sklepów oraz hurtowni. Ocenili 405 partii, w tym między innymi pierogi, pyzy, zupy, dania mięsne – oferowane zarówno w opakowaniach (326), jak i luzem – na wagę (79). Nieprawidłowości stwierdzili w 43 placówkach (55 proc. skontrolowanych). Mieli zastrzeżenia do 113 partii (28 proc.), w tym do połowy skontrolowanych produktów sprzedawanych luzem.
Co roku od 2010 r. UOKiK wspólnie z różnymi instytucjami przypomina, o czym warto pamiętać podczas letnich wyjazdów. Tym razem do akcji „Przed wakacjami – co warto wiedzieć?” zaprosiliśmy Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej oraz Europejskie Centrum Konsumenckie. Wspólnie chcemy zwrócić uwagę na to, gdzie jadamy i mieszkamy podczas wakacji, czyli na gastronomię i hotele.
W 2017 roku produkcja miodu w Polsce wyniosła ponad 15 tysięcy ton. Mniej więcej drugie tyle pochodziło z zagranicy, głównie z Unii Europejskiej. Przed zakupem słoika miodu warto zastanowić się, czy wiemy, skąd pochodzi, jakiej jest odmiany.
W trzecim kwartale 2017 r. Inspekcja Handlowa sprawdzała żywność, której oznakowanie sugerowało przeznaczenie dla określonych grup konsumentów. Przepisy określają pewne komunikaty, którymi producenci mogą podkreślać szczególne właściwości swoich wyrobów, np. kiedy produkt można nazwać bezglutenowym, niskokalorycznym/light, dla małych dzieci albo suplementem diety. Nie wolno jednak twierdzić, że żywność pomaga w leczeniu albo że zapobiega chorobom.
Zbliża się majówka. Wielu Polaków szykuje się na wyjazd, podczas którego będą jadać w restauracjach. Jak pokazują wyniki kontroli Inspekcji Handlowej, nie zawsze można wierzyć temu, co napisano w karcie dań. Zdarza się, że kucharze używają tańszych składników lub nakładają mniejsze porcje.
Posiłki serwowane w szpitalach nie poprawiły się znacząco. Inspekcja Handlowa sprawdziła, czy firmy cateringowe zastosowały się do zaleceń z kontroli z 2016 roku. W pierwszej kolejności wzięła pod lupę przedsiębiorców, którzy przyrządzają posiłki dla pacjentów i do których w poprzednim roku były zastrzeżenia. Dodatkowo sprawdziła firmy cateringowe szykujące jedzenie dla: szkół, przedszkoli, żłobków, sanatoriów, domów opieki społecznej, domów dziecka i ośrodków rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych. W sumie 83 zakłady, które gotowały dla 282 instytucji. Wytypowała je m.in. na podstawie informacji z Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Kontrola odbyła się w I kwartale 2017 r. w całej Polsce.
Ponad 6 tys. kontroli, niemal 17 tys. sprawdzonych produktów – to efekt działań 9 organów nadzoru rynku. 37 proc. wyrobów zostało zakwestionowanych ze względu na niezgodność z przepisami.